Eksluzywna wyprawka dla dziecka - co warto kupić, a co można sobie odpuścić?
Artykuły dla dzieci są tak ładne i starannie wykonane, że bez problemu z zakupów wyprawkowych można wyjechać załadowanym po brzegi tirem. Na dodatek przed porodem wszystko wydaje się potrzebne, najlepiej w kilku egzemplarzach bo co się stanie jak jeden się zgubi, drugi pobrudzi a trzeci wyląduje u babci?
Niezbędniki
Na początek najlepiej skupić się na tym, co jest niezbędne. Czyli na razie zamykamy oczy i nie patrzymy w stronę pięknych królików Effii ani tym bardziej przytulanek La Millou. Bo co na początku robi dziecko? Śpi, je i robi w pieluchę. Czyli potrzebujemy łóżeczka (świetne propozycje, które rosną z dzieckiem ma Stokke, warto sprawdzić też ofertę TROLL) z materacem, kołderki z poszewką, kocyka i spanie mamy obstawione.
Po urodzeniu dziecka może okazać się, że spanie bez szumu jest niemożliwe – wtedy można dokupić Misia Szumisia (maskotkę albo samą główkę). Po porodzie możemy też kupić śpiworek do spania – w zależności od tego, o jakiej porze roku przyjdzie na świat bobas. Jeśli w lecie, to w zupełności do spania wystarczy mu owinięcie pieluszką (najlepiej muślinową, która jest bardzo przyjemna w dotyku – takie w ofercie ma np. Poofi) a jeśli w zimie, to można rozważyć grubszy śpiworek (np. Snoozebaby czy Quax).
Kolejna sprawa to jedzenie. Tu wszystko zależy od tego, czy zdecydujecie się na karmienie piersią czy na mleko modyfikowane. Karmienie piersią jest o tyle wygodniejsze, że jeśli wybierzecie tą opcję, jedyne w co możecie się zaopatrzyć to laktator (oraz milion cierpliwości, główka kapusty, tabletki z lecytyną i raz na jakiś czas bezalkoholowe piwko dla relaksu).
Dla wygody podczas karmienia można używać specjalnej poduszki – np. kury La Millou albo poduszek do karmienia Poofi. Takie poduszki to obok suchego szamponu jeden z lepszych wynalazków ludzkości. W pierwszych tygodniach życia dziecko jest wiotkie jak lebioda i chociaż my na szkole rodzenia dokładnie słuchałyśmy jak trzymać je do karmienia, to ono wtedy raczej spało. Dlatego najlepiej mieć poduszkę, na poduszce położyć bobasa, przystawić do piersi i odpalić Kindle'a z jakąś ciekawą książką.
W przypadku karmienia mlekiem modyfikowanym, warto mieć już przygotowane butelki (np. od Medeli), suszarkę do nich (mój ulubiony model to model Green Grass od Boon) i podgrzewacz.
Odnośnie tematu pieluchowego, tutaj po prostu trzeba zaopatrzyć się w dwa miliony pieluszek i chusteczki do pielęgnacji. Warto też kupić krem do pielęgnacji pupy na wypadek ewentualnych odparzeń.
Oczywiście przed porodem trzeba też kupić wózek i fotelik samochodowy, ale to temat na osobny post ;).
Niezbędniki drugiego stopnia
Niestety z czasem człowiek młodszy się nie robi i dotyczy to zarówno stulatka, jak i miesięcznego bobasa. O ile noworodek faktycznie tylko je i śpi i brudzi pieluchę, o tyle dwumiesięczny bobas może już wykazywać większą chęć aktywności.
Dopiero wtedy można rozejrzeć się za matą – świetna jest np. mata od Mamas&Papas, model Octopus. Niemowlaka odkładamy na taką matę, mata jest przyjemna w dotyku i kolorowa więc bobas czuje się zaopiekowany a przy okazji zainteresowany a my możemy zająć się obiadem.